Kategoria: rozkminy
-
Samotne podróże
Pierwszy raz samotnie wybrałam się do Tykocina na Podlasiu. Potem pojechałam kolejny raz. Spodobało mi się, niestety pandemia, różne życiowe zawirowania a w końcu ciąża i potrzeba odnalezienia się w nowej rzeczywistości spowodowały, że kolejna samotna wyprawa to był Bolesławiec. Kilka lat później. Kiedy piszę te słowa jest początek czerwca, a ja czuję, że ciągnie…
Written by
-
Najbardziej samotna rzecz na świecie
Co może być najbardziej samotną rzeczą na świecie? Kapsel rzucony na ścieżce po środku lasu? Wyobcowany, kompletnie nie pasujący do miejsca w którym się znalazł. Porzucony jako coś niepotrzebnego. Księżyc. Księżyc również jest bardzo samotną rzeczą. Kiedy jaśnieje na ciemnym niebie wydaje się być jedyną rzeczą w danym momencie. W porównaniu do bezkresu kosmosu tym…
Written by
-
Przyleciały bociany
Dziś przyleciały bociany. To znak, że wiosna jest tu już na serio. Rośliny przebijają jeszcze zimną glebę, pąki coraz bardziej się rozwijają, chwasty rosną na potęgę. Kiedy piszę te słowa, kolejny dzień zmierza ku końcowi. Promienie słońca przyjemnie grzeją całe moje ciało, a ptaki zaczynają swój wieczorny śpiew. Poranek i wieczór to te pory dnia…
Written by
-
Samotna wyprawa na Podlasie
Samotne urlopy. Dla jednych coś niebywałego, dla innych norma. A dla mnie? Wyprawa na Podlasie była początkiem nowego rodzaju przygód. -Jedziesz ze mną na Podlasie? – rzuciłam znad kieliszka wina do M. -Nie. -To jadę sama. I to był koniec rozmowy. On nie jedzie, ja jadę. Wzięłam urlop, zapakowałam Fabię i pojechałam. Ponad 500km samotnej…
Written by
-
Zdałam egzamin na prawo jazdy!
Siedzę na ławce w cieniu. Jest słoneczny dzień. Nie za ciepło, nie za zimno. Wietrzyk wieje mi po mokrych plecach dając uczucie przyjemnego chłodu. W powietrzu unosi się zapach przepalonej benzyny. Zdałam egzamin, mogę odpocząć. Kurs na prawo jazdy rozpoczęłam rok temu, na początku roku. W kwietniu (albo jakoś tak) zaczęłam jazdy. Szło mi różnie,…
Written by
-
Moje rytuały
Moje rytuały to wieczorny serial, który jest symbolem kończącego się dnia. Moje rytuały to dzierganie w łóżku. Moje rytuały to kolacja mojego dziecka zapowiadająca chwile w spokoju i samotności. Moje rytuały to czytanie książki aż nie padnę co oznacza, że już czas spać. Moje rytuały to moje bezpieczeństwo. A jakie są twoje rytuały?
Written by
-
Rzecz o jedzeniu pączków – jak zjeść dużo pączków
Z racji przypadającego na jutro święta pączka chciałam przedstawić krótki plan działania, żeby odnieść sukces i móc się pochwalić w social mediach spektakularną liczbą zjedzonych pączków. Zacznij od pączka – dzień najlepiej zacząć od pączka. Jeśli zaczniesz od śniadania to albo jeden pączek cię dobije albo sięgniesz po niego dopiero około południa, a tego nie…
Written by
-
Warto gromadzić rzeczy
Jestem z gatunku chomików. Obecne trendy to raczej minimalizm i pozbywanie się przedmiotów. Ja tym trendom zazwyczaj nie ulegam. Czasami się poddaję i potem często się okazuje że to co było niepotrzebne i co wywalilam, nagle staje się niezbędne. Gdy przyjechałam do rodziców na święta, tata spytał: – Kiedy wyprowadzisz się z biurka? Tak, tata…
Written by
-
Skończyłam pisać dziennik!
W zeszłym roku za sprawą zadania z Iskry, zaczęłam pisać dziennik. Jeśli nie wiesz czym jest iskra to spieszę donieść, że jest to inicjatywa wymyślona przez Aleks Makulską. Bezpieczna i kreatywna przestrzeń dla kobiet. Przedwczoraj udało mi się ten dziennik zakończyć. Czy mam jakieś wnioski? Idea pisania bez dat szalenie motywuje Dotychczas wpisywałam klasyczny pamiętnik…
Written by