Kategoria: teksty
-
Tężnia
Kiedy miasto postawiło tę tężnię cieszyła się ona dużym zainteresowaniem. Wielu mieszkańców Bolesławca przychodziło tam wdychać zdrowe powietrze. Informacja, że tężnia spłynęła krwią rozniosła się jak błyskawica. Policjanci, którzy przyjechali przeprowadzać czynności musieli przedzierać się przez spory tłum. Wokół tężni unosił się zapach żelaza. Ktoś z tłumu się modlił. W okolicy nie śpiewał żaden ptak.…
Written by
-
Pokój hotelowy
Usłyszałam kliknięcie zamka. Drzwi hotelowego pokoju były otwarte. Weszłam do środka. Pokój wyglądał całkiem nieźle. Łóżko wyglądało na wygodne.Położyłam torbę obok biurka i podeszłam do okna. To taki nawyk. Zawsze sprawdzam widok z okna. Na ulicy zapalały się latarnie uliczne. Był już wieczór. Wzięłam szybki prysznic i położyłam się na łóżku. W końcu odpocznę! Sięgnęłam…
Written by
-
Domek nad jeziorem
Kap! Zostałam sama na noc. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie to, że zostałam sama w domku nad jeziorem. Kap! Nienawidzę tego domku i tego jeziora. Boję się wody. Kap! Kran w kuchni doprowadzał mnie do szału. Weszłam do kuchni. Kap! Nie przeciekał. Zdziwiłam się. Skąd dochodziło to kapanie?Poszłam na piętro do łazienki.…
Written by
-
Nocny kochanek
Zbliża się wieczór. Moja ulubiona pora. Czekam w kącie twojego pokoju. Nie zauważyłaś mnie ale ja ciebie widzę. Widzę jak szykujesz się do snu. Już niedługo znów będziemy razem. Kładziesz się do łóżka i gasisz światło. Nic nie szkodzi, nie potrzebuję go. Powoli wychodzę z kąta. Bezszelestnie zbliżam się do twojego ramienia. Jedna z moich…
Written by
-
Grzybobranie
Las o tej porze roku wydawał się piękny. Mimo tego, że było mokro, zimno, zapadał zmierzch a nad głową szumiały drzewa. Dziewczyna szła spokojnie i wsłuchiwała się w ten szum. Patrzyła pod nogi, żeby nie wdepnąć w kałużę. Zobaczyła kątem oka, że coś błyszczy na poboczu. Przystanęła. Coś metalowego. Podeszła bliżej i zobaczyła grzybiarski nożyk.…
Written by
-
Duszożerca
W lesie rozlegał się odgłos kopyt. Jakby stado jeleni biegło jak oszalałe. Chwilę potem rozległ się ryk. W ogóle nie przypominał jeleni. Słychać w nim było ból i wściekłość. W lesie było jasno. Normalna rzecz w czasie pełni. Odgłos kopyt się zbliżał. Poczułam strach. Jelenie biegły prosto na mnie, choć jeszcze ich nie widziałam. Łamanie…
Written by
-
Topielica
Obudziła się zlana potem.-Topielica- huczało jej w głowie – to był tylko sen – próbowała się uspokoić. Wstała do łazienki. Gdy myła ręce spojrzała w lustro ale zobaczyła w nim tylko siebie. Sina topielica nie stała za nią. Dziewczyna skończyła myć ręce, zakręciła kran i jeszcze raz, odruchowo, spojrzała w lustro. Topielica. Stała tam. Sina…
Written by