Pierwszy raz samotnie wybrałam się do Tykocina na Podlasiu. Potem pojechałam kolejny raz. Spodobało mi się, niestety pandemia, różne życiowe zawirowania a w końcu ciąża i potrzeba odnalezienia się w nowej rzeczywistości spowodowały, że kolejna samotna wyprawa to był Bolesławiec. Kilka lat później.
Kiedy piszę te słowa jest początek czerwca, a ja czuję, że ciągnie mnie do kolejnego miejsca. Jeszcze nie wiem do końca gdzie pojadę, na Google Maps mam przygotowaną listę miejsc, które chciałabym odwiedzić.
Zebrałam listę rzeczy, na które warto zwrócić uwagę jeśli chce się zacząć samotne podróżowanie. Być może uda ci się uniknąć niektórych rzeczy na które sama się nacięłam.
- Bezpieczeństwo przede wszystkim
Samotne podróże są fajne i większość ludzi jest przyjazna. Niestety nie wszyscy tacy są. Niektórzy chcą cię skrzywdzić dlatego warto brać pod uwagę własne bezpieczeństwo.

Lepiej wybierać miejsce noclegu bliżej głównych ulic, rynków. W Bolesławcu wylądowałam na blokowisku. Finał był taki, że nie widziałam bolesławieckiego rynku po zmroku bo po prostu bałabym się wracać po zmroku w okolice bloków. W Tykocinie spałam przy samym placu (takim jakby ryneczku) i często po zmroku wychodziłam na spacery. Było pięknie!
- Rozmawiaj z ludźmi
Łatwo powiedzieć “porozmawiaj z kimś” komuś, kto z ludźmi nie rozmawia a dodatkowo z powodu ADHD ciągle gada i nie słucha. Ale warto rozmawiać z ludźmi, można się czegoś ciekawego dowiedzieć. W Bolesławcu zaczepił mnie pewien pan, który opowiedział mi o wiadukcie i powiedział w którą stronę się do niego kierować. Nie lubię takich rozmów, są dla mnie niezręczne, ale doceniam to. Sama bym nikogo nie zaczepiła.
- Chcesz kogoś poznać? Rób coś!
Jeśli chcesz kogoś poznać, ale nie chcesz nagle z czapy kogoś zaczepiać usiądź w knajpce lub na ławce i zacznij pisać, dziergać lub rysować. Cokolwiek lubisz – gwarantuję, że prędzej czy później ktoś cię zagadnie o to co robisz, a potem to już wiadomo – różnie się może rozmowa potoczyć.

Jeśli nie chcesz nikogo poznać – zostaw szydełko w hotelu – słuchawki twoim przyjacielem. Nawet jeśli niczego nie będziesz w tych słuchawkach słuchać.
- Podsłuchuj ludzi
To cenna rada szczególnie dla tych co piszą. Mały notes, pióro i wytężony słuch – życie dostarcza najlepsze historie i dialogi więc warto podsłuchać rozmów ludzi. Może wpadniesz na pomysł życia. Do tych co siedzą w knajpach i gadają: ludzie słuchają. wierzcie mi 😉
- Skręć w boczną uliczkę (ale nie nocą!)
Boczne uliczki mają to do siebie, że mniej ludzi wybiera tamte rejony ale to wcale nie znaczy, że nie ma w nich klimatu. Wręcz przeciwnie! Często w tych bocznych uliczkach znajdziemy fajne knajpki, sklepy z antykami czy rękodziełem. W spokoju usiądziesz przy najpewniej wolnym stoliku i będziesz mogła pisać, pisać, pisać. Albo malować, co wolisz.

Nie wiem czy mój wpis zapalił w tobie płomyk chęci wybrania się w samotną podróż. Pamiętaj, że nie musisz jechać za granicę, ba nawet nie musisz jechać na drugi koniec Polski. Bolesławiec jest jakąś godzinę pociągiem od Wrocławia. Godzina w pociągu otwiera drzwi do przygody. Może w sąsiednim mieście jest hotel? Poszukaj.
Dodaj komentarz